Pandemia COVID – 19 spowodowała, że dwa lata musieliśmy czekać na kolejne spotkanie uczestników projektu  „In Harmony with Nature”.  W końcu w pierwszej połowie grudnia 2021 r. uczniowie: H. Leyk, Z. Szulc,  F.Banaś, W. Klimaszewski, K. Jurczyk wraz z nauczycielami: p. E. Karaś i p. E. Wasilewską – Ciwoniuk wyjechali do Macedonii Północnej zrealizować kolejne zadania projektowe.

Pierwszego dnia pobytu  zwiedziliśmy szkołę gospodarzy – Petar Pop Arsovw Skopje. Uczniowie zaprezentowali przygotowany m.in. z tradycyjnych macedońskich tańców występ, później zaprosili na warsztaty, podczas których mieliśmy okazję lepiej się poznać, opowiedzieć o sobie, swoich zainteresowaniach, miejscach, z których pochodzimy i gdzie się uczymy.

Kolejnego dnia – 7 grudnia –  Macedończycy pokazali nam ważne dla siebie miejsca. Wycieczka z przewodnikiem po stolicy kraju  pozwoliła dowiedzieć się wielu ciekawych faktów o Skopje. Tragiczna historia zapisana jest w zegarze, którego wskazówki zatrzymane są na godzinie 5.17. O tej godzinie  26 lipca 1963 roku miasto zostało zniszczone przez trzęsienie ziemi o ogromnej sile. Z wielkim trudem udało się odbudować stolicę. Stary dworzec kolejowy to dziś Muzeum Miasta Skopje i symbol wielkiego kataklizmu.

Kolejną atrakcją był najstarszy zachowany most w Skopje, pochodzący z czasów osmańskich. Ta ponad dwustumetrowa kamienna budowla na rzece Wardar dzieli stolicę Macedonii na dwa światy: na południu z nowoczesnymi dzielnicami, na północy – stara część miasta pełna orientalnego uroku.Te oryginalne widoki będące niemal na wyciągnięcie ręki były po prostu cudowne, pozwalały zapomnieć o wszystkich problemach i rozkoszować się chwilą.

Następnym punktem zwiedzania był Dom Pamięci Matki Teresy, wybudowany w miejscu kościoła, w którym święta została ochrzczona. Do najcenniejszych pamiątek należą niewątpliwie świadectwo chrztu Matki Teresy, fragmenty ręcznie pisanych modlitw z lat 80., pamiętników i notatek, nagrody, w tym ta najważniejsza – Pokojowa Nagroda Nobla.

Później udaliśmy się do zbudowanej w XIX wieku prawosławnej cerkwi św. Spasa. W jej wnętrzu podziwialiśmy kunsztownie wykonany ikonostas z drewnianymi rzeźbami.

Na koniec zwiedziliśmy Muzeum Walki Macedońskiej. Zgromadzone w nim eksponaty związane są z historią, kulturą i działalnością rewolucyjną Macedończyków oraz ich doświadczeniami na drodze do zjednoczenia i stworzenia niepodległego państwa macedońskiego. Do najważniejszych eksponatów należy kopia Deklaracji Niepodległości podpisanej w 1991 r., dzięki której Macedonia zaliczana jest do najmłodszych państw w Europie.

8 grudnia wyjechaliśmy poza Skopije – do niewielkiej miejscowości na wschodzie Macedonii – Negrevo, w której spędziliśmy czas w Educational Centre for Nature Conversation. Placówka w niecodzienny i oryginalny sposób uczy o znaczeniu przyrody i promuje bioróżnorodność regionu. Dzięki zorganizowanym tam zajęciom dowiedzieliśmy się np. czym są chmury, jak powstają te deszczowe, o lokalnie występujących roślinach i zwierzętach, w tym o rosiczce okrągłolistnej, która jest endemicznym gatunkiem w tej części kraju. Oprócz zajęć teoretycznych mieliśmy okazję wziąć udział w warsztatach: zrobiliśmy z kartonu po soku lub mleku i paru innych rzeczy domek dla ptaków.

Dzień później kontynuowaliśmy poznawanie i podziwianie przyrody Macedonii Północnej. Główną atrakcją był Kanion Matka i Jaskinia Vrelo. Jak się okazało, otaczająca nas piękna, zielona sceneria i czysta woda to efekt współpracy natury i człowieka, bowiem  Kanion Matka jest sztucznym jeziorem, utworzonym przez postawienie zapory wodnej. Po jego obu stronach rozciągają się niewysokie pasma górskie, zalesione i pokryte kamienistymi szlakami. Na terenie kanionu znajdują się głębokie studnie i jaskinie, a najbardziej znaną i najgłębszą podwodną w Europie, jest Jaskinia Vrelo, do której dostaliśmy się, płynąc łódkami. Jaskinia składa się z dwóch części: nadwodnej i podwodnej. W jej początkowej  części znajdują się dwa jeziorka oraz duża liczba stalaktytówi stalagmitów. Największe wrażenie wywarł duży, znajdujący się pośrodku jaskini, zwany „Szyszką sosnową” ze względu na kształt. Dalej korytarze są całkowicie zalane wodą.

Piąty dzień naszej przygody, czyli 10 grudnia, rozpoczęliśmy od zwiedzania ZOO w Skopje. Dzięki przewodnikowi, który w przystępny i ciekawy sposób opowiadał o jego mieszkańcach, dowiedzieliśmy się, że ogród zoologiczny zajmuje powierzchnię 12 hektarów i jest domem dla 500 zwierząt reprezentujących 85 gatunków z Europy i Afryki. Zaciekawieni tak dużą ilością przedstawicieli fauny zaczęliśmy zwiedzanie. Powitały nas różowe flamingi, a już kilka kroków dalej dumnie prężył się gepard. Tuż za rogiem swoją energią i zwinnością popisywały się niewielkie małpki. Przewodnik barwnie opowiadał nam o każdym mijanym gatunku, jego pochodzeniu i upodobaniach. Podczas zwiedzania spotkaliśmy zwierzęta znane i widziane przez nas na co dzień, np. konie, świnie, kozy, barany, różnorodne ptaki i gady, a także te całkiem dla nas egzotyczne: lwy, hipopotamy, krokodyle, żyrafy, pingwiny, bawoły, niedźwiedzie. Poznaliśmy kilka gatunków reprezentujących świat wodny. Zwiedzanie ogrodu zoologicznego zajęło nam  około dwóch  godzin i była to nie lada atrakcja dla miłośników fauny świata.

Kolejnym zaplanowanym przez organizatora punktem  była wizyta w Macedonian Museum of Natural History. Niestety, zwiedzanie tego obiektu nie powiodło się, gdyż zalała go woda. W ramach rekompensaty zaoferowano nam zwiedzanie małego parku dinozaurów. Zobaczyliśmy tam różne repliki prehistorycznych stworzeń.

11 grudnia był ostatnim dniem naszego pobytu w Macedonii. Mieliśmy zaplanowany wyjazd do Ochrydy, miasta uważanego za najładniejsze w Macedonii, leżącego na granicy z Albanią. Pierwszą atrakcją  było zwiedzanie miejscowego targu. Można tam było kupić wszystko, począwszy od jedzenia, poprzez ubrania, a kończąc na biżuterii. Następnie zobaczyliśmy znajdujące się na liście światowego dziedzictwa UNESCO Jezioro Ochrydzkie, rozdzielone granicą między Albanią a Macedonią Północną. Widok nas zachwycił, nie można było oderwać oczu od jego piękna. Kolejnym punktem było zwiedzanie cerkwi św. Klemensa z obrazami i malowidłami starocerkiewnymi oraz grobem jednego z największych świętych na Bałkanach.

Dzięki udziałowi w projekcie i wyjazdowi zdobyliśmy nieocenione doświadczenie: możliwość rozwijania umiejętności językowych, poznawanie kultury i historii Europy, integracja rówieśników z różnych krajów, a wszystko to w jak najbardziej naturalnych okolicznościach, czego nie zastąpią nowoczesne technologie czy tradycyjna nauka.

Hanna Leyk, Zuzanna Szulc,  Filip Banaś,

Wojciech Klimaszewski, Kacper Jurczyk